praca

Środa, 11 października 2017 · Komentarze(0)

praca

Wtorek, 10 października 2017 · Komentarze(0)

Walka z wiatrem

Poniedziałek, 9 października 2017 · Komentarze(0)
Na A4 remont, więc TIRy walą moimi wiejskimi dróżkami, wiatr wali we wszystko, co spotka na swojej drodze - jak wieje w plecy, to spoko, ale jakikolwiek inny kierunek dzisiaj powodował totalny spadek prędkości. Z przodu niemal zatrzymywał w miejscu niektórymi, a na bocznym można było się położyć. Dramat. Dojechałam tylko do Jordanowa, rezygnując z Sobótki.

Praca i po pracy

Piątek, 6 października 2017 · Komentarze(0)
Do pracy i później na miasto. 

Praca i po pracy w noc

Środa, 4 października 2017 · Komentarze(0)
Do pracy na popołudnie, a później dzień był jakiś taki duszny, ciężki, gorszy. I noc mnie skusiła. Do Żórawiny i z powrotem inną drogą, ale przypomniałam sobie dlaczego kiedyś tak lubiłam jazdę nocą. I gdy znów mogę, to wrócę do tego. Chociaż czasem, chociaż na chwilę. 

Praca i po pracy

Poniedziałek, 2 października 2017 · Komentarze(0)
No nie, w sobotę nie wiało. Wiało dziś. Najpierw pod wiatr miejscami 15km/h na miękkich przełożeniach, bo nie szło mocniej, później z wiatrem 35 km/h lekko kręcąc. A przy bocznym z całej siły trzymając kierownicę, żeby nie odlecieć z drogi. 

Sobotnia Sobótka ;)

Sobota, 30 września 2017 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Jak żegnać wrzesień i witać jesienny październik, to konkretnie - z Krzysiem do Sobótki. W ciepełku i przy pięknej pogodzie, ale z dość silnym wiatrem, przed których chowałam się za moim szczuplutkim chłopakiem. ;)
Momentami mnie zatykało, chwilami odcinało, od dwóch tygodni właściwie nie jeżdżone. Było pięknie, radośnie i cudnie. Ot co! ;)

Praca

Poniedziałek, 25 września 2017 · Komentarze(0)