Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2018

Dystans całkowity:1375.30 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:55:34
Średnia prędkość:24.75 km/h
Maksymalna prędkość:69.00 km/h
Suma podjazdów:10419 m
Maks. tętno maksymalne:231 (119 %)
Maks. tętno średnie:184 (94 %)
Suma kalorii:21335 kcal
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:50.94 km i 2h 03m
Więcej statystyk

Pętla Beskidzka - z aparatem

Sobota, 30 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Krzyś startował w wyścigu na dwie pętle, ja postanowiłam, wzorem zeszłego roku wyruszyć na trasę i zrobić jedno kółeczko. Ale tym razem przygotowałam się lepiej, zabrałam ze sobą plecak na aparat i robiłam zdjęcia w dwóch miejscach trasy. Najprawdopodobniej udało mi się złapać wszystkich uczestników wyścigu (tych, których nie zasłonili koledzy z grupy). 
Było totalnie zimno - wg Garmina temperatura miejscami spadała do 11 stopni. Na płaskim odcinku wiało i to dość mocno, nachylenia na krótkich ściankach pierwszego odcinka sięgały 20%. Ale było całkiem fajnie - za rok będę myśleć, czy przypadkiem nie wystartować już w samym wyścigu. 

LINK DO ALBUMU

Salmopol w dwie strony

Piątek, 29 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Na rozgrzewkę po przyjeździe do Wisły Salmopol najpierw w górę, później w dół do Szczyrku i znowu w górę. Kilka zdjęć z Krzysiem na szczycie i zjazd do Wisły. 

Deszczowa piosenka

Czwartek, 28 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Padało. Od połowy trasy lało. Ale było ciepło. Chyba to lubię - ten sezon okazuje się na razie łaskawy - zmokłam tylko na Pięknym Zachodzie na 10 km przed Karpaczem, gdzie w przepaku miałam ciuchy na zmianę. 
I dzisiaj zmokłam. Ale było w sumie dobrze. Tylko pod koniec mimo że łańcuch był mokry, to był suchy. I miałam błoto na plecach - prace rolne, te sprawy :D Ale tempo spoko, tętno bardzo spoko, więc luz. 
A jutro Wisła, Wisła, GÓRY!!! 
Będzie cudnie... 

Praca

Środa, 27 czerwca 2018 · Komentarze(0)

Praca

Wtorek, 26 czerwca 2018 · Komentarze(0)

Spacer po pracy

Poniedziałek, 25 czerwca 2018 · Komentarze(1)
Do pracy zmarzłam mimo bluzy i długich spodni, było 12 stopni! Po pracy się upociłam totalnie, ale było fajnie - szybko, z wiatrem i pod wiatr (już słabszy niż przez te kilka ostatnich dni). Lata pragnę, takiego prawdziwego, jak było...tej wiosny ;) 

Praca

Niedziela, 24 czerwca 2018 · Komentarze(0)

Praca

Sobota, 23 czerwca 2018 · Komentarze(0)

Praca

Piątek, 22 czerwca 2018 · Komentarze(0)
Powrót do szarej codzienności.