Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2018

Dystans całkowity:1209.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:52:50
Średnia prędkość:22.89 km/h
Maksymalna prędkość:60.90 km/h
Suma podjazdów:11977 m
Maks. tętno maksymalne:186 (94 %)
Maks. tętno średnie:162 (83 %)
Suma kalorii:21591 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:46.51 km i 2h 01m
Więcej statystyk

Prosta

Czwartek, 31 maja 2018 · Komentarze(0)
Pitu pitu na przekręcenie nogami

Nocna jazda

Środa, 30 maja 2018 · Komentarze(0)
Przypominam sobie za co lubię nocki na rowerze <3 

praca

Środa, 30 maja 2018 · Komentarze(0)

Nocna jazda

Poniedziałek, 28 maja 2018 · Komentarze(0)
Sprawdzanie sprzętu - lamp nawigacji, baterii, sakw... i udany atak na poprawę własnego QOMa ;)

praca

Poniedziałek, 28 maja 2018 · Komentarze(0)

IX Klasyk Radkowski

Sobota, 26 maja 2018 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Jedyna w kategorii, druga w open kobiet. Rower spisał się dobrze, ja też - jestem z siebie zadowolona. Pierwsza guma za mną, stąd czas z pomiaru 09:27:32. Cała impreza na duży plus, poza, niezależnym od organizatorów, wypadkiem Krzysia
Obszerny wpis na drugim blogu
STRAVA

Praca i do Marzki

Piątek, 25 maja 2018 · Komentarze(0)

Praca

Czwartek, 24 maja 2018 · Komentarze(0)

Praca

Środa, 23 maja 2018 · Komentarze(0)

Wolny wtorek

Wtorek, 22 maja 2018 · Komentarze(0)
Wolny wtorek, słońce od rana wdzierające się do pokoju, ciepło - wpadło 130 km w niezłym, jak na mnie, tempie. Rower odstawiony na serwis przed Radkowem, Koźminem, Zachodem. Za trzy tygodnie będzie już po wszystkim, zaczynam odczuwać niepokój. Ale dziś jechało się pięknie - wiatr nie był uciążliwy, powiedziałabym, że jak na tutejsze warunki to wcale nie wiało. Było ciepło i słonecznie. Było niemal idealnie. Ptaszki ćwierkały, łąki i pola falowały lekko, bez pachniał po swojemu. Noga podawała, głowa była lekka, bez zbędnych złych myśli. Tak mogę jeździć. 

STRAVA

"Ale to, co się liczy... Co naprawdę się liczy... To sposób, w jaki mnie obejmuje.
Geralt objął ją. Tak, jakby była dlań światem całym."
A. Sapkowski "Sezon burz"
Lubię ten cytat. Chyba czas zajrzeć do sagi i przypomnieć sobie, dlaczego nie darzę szacunkiem i nie lubię Geralta. I co we mnie pozostało z Cirilli. Chyba czas...