Dwa kółeczka

Środa, 11 kwietnia 2018 · Komentarze(0)
Dzisiaj wolne, więc można było od rana pokręcić. Nie za długo, ze względu na trochę popołudniowych obowiązków i wieczorne plany.
Pierwsze kółeczko - totalny luz w nogach. Szybko, jak na mnie, ale bez szaleństw. Na drugim kółku, zgodnie z prognozą, zaczął wzmagać się wiatr i spory odcinek jechałam pod coraz silniejsze powiewy. I dopiero wówczas dostrzegłam, jaką różnicę robią opony. Przy dzisiejszym wietrze zaginałabym się na poprzednich, aby uzyskać chociaż 23-24 km/h. Na nowych oponach musiałam docisnąć trochę bardziej, włożyć nieco więcej siły, ale nadal bez zarzynania się - i jechałam 25. To był dobry wyjazd. 
STRAVA

praca

Wtorek, 10 kwietnia 2018 · Komentarze(0)

Kojaki - podejście drugie

Poniedziałek, 9 kwietnia 2018 · Komentarze(0)
Gdy kupiłam Ghosta przeraziły mnie jego opony - gładziutkie, jak dętka. Zrobiłam na nich 5 km i wróciłam do domu, gdzie od razu zamówiłam coś, co ma bieżnik. Wczoraj dorosłam definitywnie do powrotu na te kojaki. Krzyś wymienił mi więc opony, a ja dziś, w ramach rozjazdu, sprawdzałam, z czym to się je. 
Było idealnie - słonecznie, bezwietrznie i szybko. Wprawdzie przy każdym krawężniku, uskoku, dziurze drżałam o opony i dętki, ale obyło się bez przykrych niespodzianek. Na suchym rower jedzie fajnie, obawiam się jeszcze, co będzie na mokrym, ale na razie, na szczęście, nie ma możliwości przeprowadzenia testu. 

Ślężański Mnich

Niedziela, 8 kwietnia 2018 · Komentarze(1)
Pierwszy szosowy wyścig ze startu wspólnego za mną. Ledwie 18 km, więc bardzo krótko, jak na mnie, ale było fajnie. Wprawdzie jako rasowa blondynka zapomniałam od początku włączyć Garmina, więc ślad zaczyna się...kilometr później. Jechało mi się dobrze, szybko, nawet pod wiatr. Parę osób udało mi się nawet wyprzedzić, dwa tygodnie w górach ewidentnie procentują. 
Po dotarciu na metę szybkie ogarnięcie, aparat w dłoń i czekanie na Krzysia, który jechał trzy okrążenia. Później jeszcze spacer, rozmowy ze znajomymi, pamiątkowe zdjęcia. Za tydzień powtórka...
STRAVA

przed wyścigiem

Niedziela, 8 kwietnia 2018 · Komentarze(0)
Na rozgrzewkę góra-dół...

Praca i po pracy

Piątek, 6 kwietnia 2018 · Komentarze(0)
Do pracy na rano, a po pracy na Ołtaszyn i kółeczko. Pod wiatr, na spokojnie, bez szarpania. Szarpnąć trzeba w niedzielę. ;) 

Po pracy

Czwartek, 5 kwietnia 2018 · Komentarze(0)
Najpierw z ghostem do serwisu - ona dostała nową kasetę i łańcuch, a ja herbatę na murku. Chłopaki z Bike-Master potrafią w obsługę klienta. ;) A po serwisie 20 km żeby sprawdzić, czy wszystko się układa. W rowerze znaczy, bo w życiu się układa i to wiem nawet bez tych 20 km po płaskim. W rowerze zresztą układa się także. Żyć, korzystać... 

Praca

Czwartek, 5 kwietnia 2018 · Komentarze(0)

Praca

Środa, 4 kwietnia 2018 · Komentarze(1)
Garmin zamulił na starcie, ale poza tym, to spoko. :D I CIEPŁO!!!!

Po płaskim

Wtorek, 3 kwietnia 2018 · Komentarze(0)
Wróciłam do domu, więc trzeba było nogi przekręcić po płaskim po świętach. Połowa pod wiatr, połowa z wiatrem, było fajnie.