Praca i po pokrzywę

Wtorek, 8 maja 2018 · Komentarze(0)
Jako rasowa blondynka zapomniałam z krzysiowego auta butów SPD. Więc dzisiejsze plany musiały ulec zmianie. I w sumie dobrze. Zamiast ghostem pojechałam do pracy góralem,a po pracy w trasę. Miał być trening, wyszła wycieczka po polnych drogach w poszukiwaniu ładnej pokrzywy na koktajle. Odkryłam kilka urokliwych zakątków, parę miejsc, których uroda zapiera dech w piersiach, odpoczęłam. Wiało. I nogi mnie bolały po ostatnim intensywnym czasie. Trzeba trochę wypocząć, bo się zajadę. 
STRAVA

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.