Pokręcone po pogórzu
Środa, 28 marca 2018
· Komentarze(0)
Za oknem znów szaro i zimno, ale już bez wczorajszego śniegu. Więc rower i na dół. Bez szaleństw, chwilami w deszczu, momentami pod nieprzyjemny wiatr pozwiedzałam okolice. Sprawdziłam kilka nieznanych dróg, przejechałam przez parę wsi, trochę rui pooglądałam. Na spokojnie, za wolno i z przemarzniętymi stopami. Wiosnę mi dajcie! Tę prawdziwą!
STRAVA
STRAVA