praca i po pracy
Czwartek, 28 grudnia 2017
· Komentarze(0)
Postanowiłam podjąć się wyzwania Rapha 500 na Stravie. Wobec tego śpię, pracuję, jeżdżę i tak w kółko. Niewiele więcej. Jaka więc była moja złość i rozczarowanie, gdy dziś przemarznięta i przemoczona w połowie trasy odkryłam, że Strava nie rejestruje. 30 km przy tak ograniczonym czasie i niskich temperaturach to wbrew pozorom nie tak mało. Na szczęście w domu sytuację udało się uratować, ale druga połowa trasy upłynęła mi na rozmyślaniu co z tym fantem zrobić.
Ogólnie przemarzłam, przemokłam i się powściekałam. Ale po gorącej kąpieli zeszło.
Ogólnie przemarzłam, przemokłam i się powściekałam. Ale po gorącej kąpieli zeszło.