praca
Środa, 20 grudnia 2017
· Komentarze(0)
Wczoraj odpoczywałam, pół dnia spędziłam w podróży, parę godzin w ulubionej kawiarence, dwie z nich przeleciały niepostrzeżenie, szybko i miło. Tylko na rynku zwierzątka były już schowane.
Za to dziś od rana mocno na siłowni. Zwiększam obciążenia, widzę postęp. Rowerem do pracy i z pracy. Po odbiorze z serwisu chodzi, jak marzenie. Zobaczymy, jak ogarnie świąteczne góry. Byleby śniegu nie było dużo.
Za to dziś od rana mocno na siłowni. Zwiększam obciążenia, widzę postęp. Rowerem do pracy i z pracy. Po odbiorze z serwisu chodzi, jak marzenie. Zobaczymy, jak ogarnie świąteczne góry. Byleby śniegu nie było dużo.