Praca i po pracy w noc
Środa, 4 października 2017
· Komentarze(0)
Do pracy na popołudnie, a później dzień był jakiś taki duszny, ciężki, gorszy. I noc mnie skusiła. Do Żórawiny i z powrotem inną drogą, ale przypomniałam sobie dlaczego kiedyś tak lubiłam jazdę nocą. I gdy znów mogę, to wrócę do tego. Chociaż czasem, chociaż na chwilę.